czwartek, 18 lipca 2013

01.06 - dzień 7 | 06/01 - Day 7

W Holbrook znajduje się historyczny Wigwam Motel - chcieliśmy do niego dojechać, żeby tu spać, ale przyjechaliśmy za późno, a rezerwacji nie mieliśmy, i skończyło się na tym, że po prostu zrobiliśmy parę zdjęć. Aha, Holbrook jest już na Route 66, która chcieliśmy zjechać ile tylko się dało :)

There is a historical Wigwam Motel in Holbrook where we wanted to stay overnight, but as we did not have any reservation and we arrived late, we just took some photos. By the way, Holbrook is right on the Route 66 which we wanted to explore the most.



Wybraliśmy się do Petrified Forest, byliśmy w takim centrum informacji turystycznej, ale stwierdziliśmy, że nie będziemy wjeżdzać na ten teren. Myśleliśmy, że to będzie taki prawdziwy skamieniały las, ale okazało się, że to duużo pustyni i trochę skamieniałych pozostałości po drzewach. Ale widzieliśmy występ z tańcami indiańskimi :) Pojechaliśmy dalej, w kierunku krateru po meteorze.Cały czas staraliśmy się jechać dawną Route 66, jednak nie można już jej przejechać w całości. Często trzeba było jechać autostradą (bodajże I-40) i co jakiś czas były zjazdy na 'Historic Route 66', żeby tylko się przejechać kawałek i znów wrócić na autostradę.

We stopped at the Petrified Forest, but in information center we decided that we won't enter the area. We had hoped that it would be a petrified forest indeed, but what we found was just another desert with scattered petrified artefacts. However, we saw a native Indian dance :-) After that, we drove towards meteor crater. We tried to drive Route 66 as much as possible, but sometimes we had to join highway I-40. There were some deviations possible where we could still jump onto the old route but usually just for a short time.

Dojechaliśmy do krateru. W środku jest największy zachowany kawałek meteoru, który waży tylko parę ton, chociaż na to nie wygląda.  http://www.meteorcrater.com/

We reached the meteor crater. Inside, there was the greatest exhibit of meteor rock discovered by human, which weights a few tons. It doesn't look that heavy though. http://www.meteorcrater.com/


 A taki widoczek z drugiej strony krateru :)
A view from another side of the crater :-)


Załapaliśmy się na przewodnika, który poopowiadał trochę, i wyszliśmy z nim z budynku nad sam krater.
We joined the guided group and learned a few things. Then, we went out to the edge of the crater.






W sklepie z pamiątkami znaleźliśmy coś fajnego :D Arizona Snowman :D
Funny thing we found in a gift shop - Arizona Snowman :-D


 W drodze powrotnej zrobiliśmy trochę zdjęć drogi.
We took a few pictures on the way back to the main road.




I jechaliśmy dalej I-40 i w ramach możliwości Route 66, natrafiając na takie atrakcje. Tu akurat nie wiemy o co chodziło, bo było zamknięte :D
We continued on I-40 and Route 66 where possible, passing strange landmarks such as this one. No idea what was that not to mention it was closed :-D


Miasto-widmo Two Guns, baaardzo nam się podobało :)
Ghost town Two Guns, a very enjoyable place :-)








Dojechaliśmy do Flagstaff, gdzie znajduje się największy budynek z bali i jednocześnie muzeum.
We arrived in Flagstaff where you can find the biggest log building and a museum at the same time.

Przejechaliśmy się po mieście, przy okazji do większych sieci sklepów, ze sprzętem komputerowym np, ale nie było super cen, na które mieliśmy nadzieję. Popytaliśmy o ceny noclegów i w końcu trafiło na Budget Host za $55.

We took a ride through the town including shopping malls. However, we didn't find any electronics at a low price for which we had been hoping for. We asked for a nearby hotels and we chose Budget Host for $55.


Zdecydowaliśmy, że pojedziemy do Pizzy Hut po jedzonko, i tak nasz wieczór skończył się na pizzy i piwku, mniam! :) Kolejnego dnia rano ruszaliśmy w dalszą drogę.

We decided to have Pizza Hut and a beer for an evening dinner, yummy! We hit the road the next morning.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz